Newsy

Tarcza branżowa trafi pod obrady Senatu. Możliwe rozszerzenie listy sektorów uprawnionych do pomocy

2020-11-25  |  06:25

Zgodnie z zapowiedziami rządu od 28 listopada ponownie zaczną działać sklepy i usługi w galeriach handlowych, choć w bardziej rygorystycznym reżimie sanitarnym. Na większe luzowanie obostrzeń na razie nie pozwala wciąż wysoka liczba zakażeń i zgonów. Firmy z określonych branż, które pozostają zamknięte, będą mogły liczyć na pomoc z tarczy branżowej, przyjętej w ubiegłym tygodniu przez Sejm. Problem w tym, że lista PKD jest niewystarczająca i z tym najczęściej przedsiębiorcy zgłaszają się dziś do Rzecznika MŚP. Wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział, że na etapie prac Senatu wsparcie to może zostać rozszerzone na innych beneficjentów.

Celowana pomoc dla firm, które zostały zamknięte przez rząd, z określonym PKD jest zrozumiała, tylko trudno akurat za pomocą tego narzędzia objąć tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy – mówi agencji Newseria Biznes Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. – Przykładem mogą być dwie agencje reklamowe. Ta, która reklamuje np. sprzedaż internetową, dobrze sobie teraz radzi. Druga, która pracuje na rzecz organizacji targów, ma zerowe przychody. Obie firmy są pod jednym PKD. Trzeba zrobić jakąś reformę tego systemu, bo się okaże, że część osób niestety nie wejdzie na pokład ratunkowy i się utopi.

Rzecznik MŚP przygotował listę 40 kodów PKD, które jego zdaniem zostały niesłusznie pominięte w tarczy branżowej. W trakcie prac sejmowych tylko pięć kodów z tej listy zostało dodanych do przyznawanej pomocy. Rzecznik liczy na to, że kolejne pojawią się w trakcie prac w Senacie lub w ramach odpowiedniego rozporządzenia. O takiej możliwości wspomniał wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin podczas piątkowego posiedzenia Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP.

– W tej chwili wpływają do nas wnioski głównie od tych wykluczonych, czyli od przedsiębiorców, którzy są zamknięci i nie mogą pracować, a mają PKD obejmujące firmy, które akurat mogą pracować – mówi Adam Abramowicz. – Konkretnej pomocy w ramach nowych tarcz w zasadzie jeszcze nie ma. Gdy się pojawią przepisy, ustawa zostanie  uchwalona, znowu zaczniemy taką samą pracę jak wiosną.

Wiosną Rzecznik MŚP razem z kancelariami prawnymi i podatkowymi rozpoczął akcję informacyjno-organizacyjną #RatujBiznes, w ramach której przedsiębiorcy mogli uzyskać wsparcie przy ubieganiu się o pomoc państwową z tarcz antykryzysowych.

Tarcza branżowa obejmie m.in. branże gastronomiczną, weselną, fitness, targową, filmową, kulturalno-rozrywkową, rekreacyjną, edukacyjną czy fotograficzną. Przewiduje ona dla firm z tych sektorów m.in. zwolnienie ze składek ZUS za listopad, wypłatę postojowego, dotacje do 5 tys. zł czy dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników. W razie potrzeby rząd w drodze rozporządzenia będzie mógł tę pomoc wydłużyć na kolejne miesiące.

Zwolnienie z ZUS za jeden miesiąc dla 32 kodów PKD będzie kosztowało ponad 735 mln zł i obejmie ok. 220 tys. podmiotów. Koszt dodatkowego świadczenia postojowego to koszt 388 mln zł, a małej dotacji prawie 1,1 mld zł. Z kolei dofinansowanie do wynagrodzeń będzie kosztowało ok. 1,85 mld zł miesięcznie.

– Jeżeli rząd zamyka działalność gospodarczą i uniemożliwia jej prowadzenie, to niestety za tym muszą iść pieniądze. Jeżeli nie mamy pieniędzy na zapłacenie odszkodowań, to nie zamykajmy gospodarki. Weźmy branżę fitness. Z analiz epidemiologów, np. z Instytutu Kocha, wynika, że poziom przenoszenia się wirusa jest w niej niezwykle niski, a branża pozostaje częściowo zamknięta. W takiej sytuacji niestety trzeba płacić, więc lepiej nie zamykać, tylko podnieść jeszcze bezpieczeństwo epidemiologiczne – mówi Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców..

Zgodnie z przedstawionym w sobotę przez premiera Mateusza Morawieckiego planem na najbliższe tygodnie od 28 listopada ponownie zaczną działać sklepy i punkty usługowe w galeriach handlowych, z limitem 15 mkw. na osobę. Otwarte będą także sklepy meblowe. Jak podkreśla premier, na większe luzowanie na razie nie pozwala wciąż wysoki przyrost liczby zakażonych i ofiar koronawirusa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.