Mówi: | Prof. Elżbieta Chojna-Duch |
Funkcja: | członek |
Firma: | Rada Polityki Pieniężnej |
Prof. E. Chojna-Duch (RPP): Obniżenie stóp procentowych w tym roku nieodzowne
Rada Polityki Pieniężnej przygotowuje się do obniżenia stóp procentowych. – Należy zastanowić się nad taką możliwością, jeżeli nie we wrześniu, to w kolejnych miesiącach – mówi prof. Elżbieta Chojna–Duch, członek RPP. To rozwiązanie ma pobudzić hamującą gospodarkę. – Wszystkie jednostki analityczne prognozują spowolnienie, a więc musimy do tego dostosować naszą politykę pieniężną – podkreśla.
– W kontekście globalnej gospodarki, jak i niektórych wydarzeń w strefie euro, należy się przyjrzeć naszym wskaźnikom bardziej wnikliwie i zastanowić się nad możliwością obniżenia stóp procentowych. Jeżeli nie we wrześniu, to w kolejnych miesiącach, ale wydaje się, że w tym roku obniżka byłaby nieodzowna – twierdzi prof. Elżbieta Chojna–Duch, członkini Rady Polityki Pieniężnej w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Do obniżenia stóp procentowych mogą Radę skłonić nie najlepsze dane dotyczące polskiej gospodarki: malejący eksport i popyt wewnętrzny oraz coraz gorsze wskaźniki produkcji przemysłowej. Nie bez wpływu na naszą gospodarkę pozostaje również to, co dzieje się w strefie euro.
– Spowolnienie gospodarcze w Polsce jest faktem, ale nie może być inaczej, skoro w strefie euro mamy już recesję w większości krajów, nawet sytuacja gospodarcza krajów Północy nie jest dobra. Problemy fiskalne krajów Południa są groźne i w związku z tym te wszystkie echa, które docierają ze strefy euro przekładają się na wskaźniki polskie. Na to spowolnienie wskazują zarówno wskaźniki z rynku pracy, jak i te, które dotyczą realnej gospodarki i akcji kredytowej, chociaż tutaj sytuacja nieznacznie się poprawia – mówi prof. Elżbieta Chojna–Duch.
W poprzednim półroczu RPP dążyła do zacieśniania polityki pieniężnej. W maju, ze względu na wysoką inflację, członkowie Rady podnieśli główną stopę procentową do poziomu 4,75 proc.
– W tej chwili pora na stabilizację bądź rozluźnienie. Zwłaszcza w kontekście polityki fiskalnej, która zdecydowanie zarówno w 2012, jak i w 2013, w przyszłym budżecie, będzie z pewnością dążyła do konsolidacji fiskalnej – wyjaśnia członkini RPP.
W ten sposób prof. Chojna–Duch odpiera zarzuty, że Rada zmieniając swoją politykę w ciągu kilku miesięcy, traci wiarygodność dla rynków.
– Na tym polega rola Rady Polityki Pieniężnej, żeby dostosowywała swoje działania do zmieniających się warunków. Należy również pamiętać, że RPP i jej decyzje oddziałują w horyzoncie 4-7 kwartałów, a więc my musimy myśleć o przyszłości. Ta bliska przyszłość, 2013 rok, nie nastraja optymizmem, ponieważ wszystkie jednostki analityczne prognozują spowolnienie, a więc musimy do tego dostosować również naszą politykę pieniężną – podkreśla ekonomistka.
O potrzebie cięcia stóp procentowych mówi dziś wielu analityków. Zdaniem ekonomistów BRE Banku, w całym cyklu obniżek, który RPP powinna wkrótce zapoczątkować, stopy procentowe powinny spaść o 100 pkt. bazowych.
Przeciwnicy obniżek przypominają, że cięcia stóp procentowych mogą być ryzykowne ze względu m.in. na wahania kursu złotego. Sama sugestia Rady na najbliższym posiedzeniu może czasowo umocnić złotego, ponieważ inwestorzy będą jeszcze kupować polskie obligacje. Kiedy rynek zdyskontuje cykl obniżek, polska waluta zacznie słabnąć.
Czytaj także
- 2025-01-23: M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
- 2025-01-29: Europoseł PiS: Trump tak przyspiesza Amerykę, że my zostaniemy w tyle. Wszystko przez „kaganiec pseudoekologiczny”
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-08: Trwają prace nad pierwszym pakietem ułatwień dla biznesu. Założenia drugiego będą znane na przełomie lipca i sierpnia
- 2024-06-06: Handel w sieci nie zwalnia mimo zawirowań w gospodarce. Coraz większą rolę odgrywa w nim sztuczna inteligencja
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.
Polityka
Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.
Konsument
Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.