Newsy

Nasza gospodarka wychodzi z dołka. Dzisiejsze dane GUS mogą to potwierdzić.

2013-08-23  |  06:50

Dziś poznamy najnowsze dane, dotyczące koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i w usługach, a w poniedziałek o sprzedaży detalicznej. Ekonomiści liczą na to, że informacje, opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny potwierdzą, prognozowane przez nich ożywienie w gospodarce. – Sytuacja, rzeczywiście wydaje się poprawiać – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Najnowsze dane GUS będą potwierdzeniem bądź zaprzeczeniem ocen i opinii tych ekonomistów, którzy prognozują rychłe wyjście polskiej gospodarki z dołka Powołują się przy tym na niedawne dane, dotyczące PKB, który w drugim kwartale urósł dopoziomu 0,8 proc., wobec 0,5 proc. wzrostu w pierwszych trzech miesiącach tego roku. O tym, że jest lepiej świadczyć mają też informacje z ubiegłego miesiąca. Według analiz sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 1,8 proc., produkcja przemysłowa o 3 proc.

 – Dane za lipiec dotyczące sprzedaży detalicznej oznaczają, że możemy również spodziewać się pozytywnego wyniku, a wzrost wyniesie powyżej 3 proc. w ujęciu rocznym – prognozuje Monika Kurtek, dodając, że wskazuje to na ożywienie w polskiej gospodarce.

– Jest to podążanie za krajami strefy euro, a w szczególności za gospodarką niemiecką, w której to ożywienie już jest tez notowane – dodaje główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Świadczą o tym liczby. Niemiecka gospodarka urosła w minionym kwartale o 0,7 proc. To najlepszy wynik od 1,5 roku. Do góry poszybował też indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym. W tym miesiącu wyniósł on 52 pkt, w poprzednim 50,7.

Monika Kurtek przypomina, że czerwcowe dane nie były pierwszymi, które pokazywały poprawę nastrojów.

 – To jest już któryś miesiąc z rzędu, dlatego nabieramy przekonania, że weszliśmy na ścieżkę ożywienia i nie będziemy mieli takiej sytuacji, że za miesiąc czy za dwa okaże się, że te dane są znowu gorsze – dodaje specjalistka.

Co nie oznacza, że będziemy świadkami wyraźnego przełomu. Wręcz przeciwnie. Spodziewać się należy powolnego pięcia się do góry poszczególnych indeksów, obrazujących stan naszej gospodarki.

– Cały czas będą to wzrosty i te wzrosty pod koniec roku, na początku przyszłego powinny być coraz silniejsze – mówi ekonomistka Banku Pocztowego.

Według szacunków resortu pracy stopa bezrobocia spadła ostatnio z 13,2 do 13,1 proc., ale ta tendencja długo się nie utrzyma. Wręcz przeciwnie. Kolejne miesiące mogą zaowocować powolnym wzrostem liczby osób bez stałego zatrudnienia, co wiąże się z końcem prac sezonowych.

– Prawdopodobnie na koniec roku stopa bezrobocia znajdzie się w okolicach 13,7-13,8 proc., ale to jest też sytuacja normalna w momencie, kiedy wchodzimy na ścieżkę ożywienia – tłumaczy Kurtek.

Dodaje, że oczekiwanej poprawy na rynku pracy spodziewać się należy, najwcześniej pod koniec przyszłego roku. Wówczas to stopa bezrobocia znajdzie się na poziomie ok. 13,5 proc.

– Dopiero kolejne lata przyniosą nam takie wyraźniejsze spadki w okolicę 12 proc. i niżej – dodaje ekonomistka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.