Newsy

Resort nauki pracuje nad nowym programem umiędzynarodowienia polskich uczelni

2015-02-12  |  06:55

Na polskich uczelniach studiuje 36 tys. studentów zagranicznych. To nieco ponad 2 proc. ogółu studiujących. Resort nauki i szkolnictwa wyższego chce, by w kolejnych latach odsetek ten był znacznie wyższy. Planuje też przyciągać na uczelnie zagranicznych naukowców.

Przygotowujemy w ministerstwie duży program umiędzynarodowienia polskich uczelni i polskiej nauki. Będziemy go niedługo prezentować. Mam nadzieję, że będziemy to robić wspólnie i w porozumieniu z rektorami i uczelniami – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Lena Kolarska-Bobińska, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Minister zaznacza, ze ścisła współpraca resortu nauki i środowiska akademickiego umożliwi przyspieszenie procesu umiędzynaradawiania uczelni. Chodzi o to, by przekonać jednostki, ich władze i studentów, że cudzoziemcy nie są dla nich obciążeniem, ale normalną częścią życia akademickiego, a nawet szansą na rozwój. Resort chce też, by krajowe uczelnie w większym stopniu otworzyły się na naukowców z zagranicy.

Jednym z wyzwań stojących przed MNiSW jest zachęcenie obcokrajowców do studiowania w Polsce. Jak podkreśla prof. Kolarska-Bobińska, zagraniczni studenci wspierają swoją obecnością nie tylko gospodarkę, lecz przede wszystkim same uczelnie, które potrzebują nowych studentów, nowych pomysłów i wykładowców z zagranicy.

W roku akademickim 2013/2014 w Polsce studiowało 36 tys. obcokrajowców ze 149 krajów. Względem poprzedniego roku był to 23-proc. wzrost. Stanowią oni 2,3 proc. studiujących. W niektórych krajach studiujący obcokrajowcy są ważną gałęzią gospodarki.  

Dotychczas najwięcej mamy studentów z Ukrainy – zaznacza minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Według danych Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy” w roku akademickim 2013/2014 w Polsce studiowało ponad 15 tys. Ukraińców. Na drugim i trzecim miejscu uplasowali się odpowiednio Białorusini (3 743 osób) i Norwegowie (1 580 osób).

Musimy się otworzyć na inne kraje. Podjęto już działania zmierzające ku temu – mówi prof. Lena Kolarska-Bobińska. – Nie wystarczy napisać na stronie internetowej „zapraszamy”, ale trzeba się też do tego przygotować. Muszą być osoby w administracji, które zajmą się studentami z zagranicy, osoby, które ułatwią im znalezienie mieszkania, oraz osoby, które będą uczyć po angielsku.

Jak podsumowuje minister, nie wystarczy jeden wykładowca, na uczelni musi pracować całe środowisko przyjazne studentom zagranicznym. Uczelnie chcące na to postawić, muszą przygotować się do tego, co tylko je wzmocni.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.