Mówi: | Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców prof. Robert Gwiazdowski, szef Rady Programowej Warsaw Enterprise Institute Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET |
ZPP: Polski rynek aptekarski wymaga zmian. Obecne regulacje mogą ograniczyć dostęp pacjentów do leków
Eksperci oceniają, że w Polsce rynek aptekarski wymaga zmian regulacji, które dziś ograniczają swobodę prowadzenia działalności, a co za tym idzie dostęp pacjentów do leków. Jednym z postulatów części branży jest więc ograniczenie bardzo szerokich kompetencji samorządu aptekarskiego, który reguluje nie tylko kwestie dostępu do zawodu i jego wykonywania, lecz również ma wpływ na regulacje dotyczące rynku. Ze względu na to, że w samorządzie często zasiadają przedsiębiorcy prowadzący apteki, może to prowadzić do konfliktu interesów – podkreślają eksperci Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
– Mamy w tej chwili dyskusję dotyczącą kształtu rynku aptecznego w Polsce. Z jednej strony są zwolennicy modelu rynku zamkniętego, w którym najważniejszy jest farmaceuta, natomiast interes pacjenta jest podrzędny. Z drugiej strony jest koncepcja rynku otwartego, w którym farmaceuta traci pewien komfort, natomiast zyskuje pacjent. W ostatnich latach – wskutek wprowadzenia „Apteki dla aptekarza” i coraz bardziej ekspansywnej kampanii samorządu aptekarskiego – zmierzamy niebezpiecznie w kierunku koncepcji rynku zamkniętego. To wbrew trendom funkcjonującym w Europie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Źródłem konfliktu jest rozbieżność wizji kształtu rynku aptecznego. Jedna ze stron optuje za rynkiem otwartym, konkurencyjnym i propacjenckim. Druga forsuje model rynku zamkniętego i skoncentrowanego na farmaceutach. Przejawem tej drugiej koncepcji jest np. regulacja „Apteka dla aptekarza”, mająca poprawić dostępność aptek na terenach wsi i małych miasteczek, a w efekcie której zlikwidowano ponad tysiąc placówek, w kilkudziesięciu przypadkach będących jedyną w danej okolicy.
– W większości państw funkcjonuje rynek otwarty, a ten zamknięty stanowi regulacyjną skamielinę z przeszłości. Mam nadzieję, że zmienimy ten kierunek, bo na razie mamy do czynienia ze stopniowym zamykaniem rynku aptecznego w Polsce – przekonuje Jakub Bińkowski.
Jak podkreśla, koncepcja zamkniętego rynku aptecznego, która wiąże się ze szkodami dla pacjentów, jest forsowana przez samorząd aptekarski. Ten ma w Polsce znacznie szersze kompetencje niż inne samorządy zawodowe.
– Rola samorządów zawodowych w Polsce, które są usankcjonowane konstytucyjnie, polega na regulowaniu sposobu wykonywania zawodu, wychwytywaniu patologii, pilnowaniu jakości wykonywania zawodu. Niestety bardzo często działania samorządu aptekarskiego wychodzą poza regulację zawodu i starają się regulować rynek. Mamy tu do czynienia z sytuacją, że wielu członków samorządu posiada apteki, a więc jest też przedsiębiorcami. Wielokrotnie w tej sprawie wypowiadał się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uznał Izbę Aptekarską w pewnych sytuacjach za organizację przedsiębiorców. Powinno być to rozdzielone – mówi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
W wielu krajach, np. w Wielkiej Brytanii czy Holandii, równolegle z samorządem zawodowym istnieje także urząd regulujący rynek aptekarski. Obie te instytucje działają niezależnie od siebie i nie przenikają się, co zwiększa poziom kontroli.
– W Polsce też powinniśmy do tego dążyć – postuluje Marcin Piskorski. – Tymczasem inspektorem farmaceutycznym w Polsce może zostać tylko farmaceuta, a więc członek korporacji, który z tej korporacji wychodzi, a potem do niej wraca. W przypadku innych zawodów czy innych instytucji nie mamy tak wąskiego zakreślenia. Przykładowo prezesem Urzędu Rejestracji Leków może być farmaceuta bądź lekarz, a minister zdrowia może być ekonomistą. W przypadku Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej także powinno być to poszerzone przynajmniej o pozostałe zawody medyczne.
Eksperci ZPP podkreślają, że obecne regulacje – łącznie z modelem funkcjonowania samorządu aptekarskiego – mogą ograniczać rynkową konkurencję i w dużej mierze godzić w interesy pacjentów. Są także barierą w rozwoju otwartego rynku aptecznego w Polsce.
– W ramach rynku aptecznego mamy do czynienia z rozmaitością modeli, w których apteki funkcjonują. Mamy apteki sieciowe, apteki prowadzone w ramach modeli franczyzowych, mamy też grupy zakupowe i rozmaite formy współpracy. Mamy również apteki indywidualne, prowadzone przez jednego farmaceutę, dla którego jest to jedyna placówka, którą dysponuje. Coraz popularniejsze będą te apteki, które będą najlepiej odpowiadały na potrzeby klientów. To od pacjenta powinno zależeć, z którego rodzaju placówki będzie chciał skorzystać i która najlepiej odpowie na jego oczekiwania – mówi Jakub Bińkowski.
Według marcowego raportu IQVIA („Opieka farmaceutyczna w Polsce 2020”) w Polsce na rynku funkcjonuje 12,5 tys. aptek (nie licząc punktów aptecznych). Apteki sieciowe stanowią w tej chwili mniej niż połowę wszystkich placówek w Polsce, a większość sieci aptecznych to polskie małe i średnie przedsiębiorstwa. Tylko dziewięć sieci w skali całego kraju posiada więcej niż 100 aptek.
– W branży aptecznej coraz ważniejsza jest franczyza, bo posiadanie know-how jest szczególnie istotne, a jego zdobycie jest drogie – podkreśla prof. Robert Gwiazdowski, szef Rady Programowej Warsaw Enterprise Institute. – Pojedynczy przedsiębiorcy często nie mają szans na pozyskanie środków finansowych, które pozwoliłyby im zdobyć taką wiedzę, jaką mają ci, którzy prowadzą sieci aptek w różnych miejscach na świecie i wiedzą, w jaki sposób apteka powinna być prowadzona, jak klient powinien być obsługiwany. To szczególnie istotne w dobie, w której coraz większe znaczenie mają usługi farmaceutyczne.
– Pewna przewaga modeli franczyzowych polega na tym, że one pozwalają na połączenie efektu związanego z wykorzystaniem gromadzonego latami know-how i często nowoczesnych rozwiązań z wykorzystaniem znanej marki, ale mogącej dostosować swoją działalność do potrzeb lokalnej społeczności – dodaje dyrektor ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Czytaj także
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-07: Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-02-19: Wycofanie się USA z WHO może mieć katastrofalne skutki. Cenę zapłacą także kraje UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii


Praca

Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
Baza magazynowa zbóż w Witoldowie to obiekt zarządzany od 30 lat przez spółkę Top Farms Wielkopolska, która prowadzi działalność na gruntach dzierżawionych z Zasobów Skarbu Państwa. Teraz baza ma zostać rozebrana, a wydzierżawiona ziemia – trafić do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Spółka Top Farms wnioskowała do KOWR-u o utworzenie ośrodków produkcji rolniczej, które umożliwiłyby dalsze funkcjonowanie wielu takich strategicznych obiektów rolniczych. Brak decyzji KOWR jest zagrożeniem dla stabilności dużych, nowoczesnych gospodarstw towarowych, a tym samym również dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski.
Konsument
Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.
Bankowość
Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne

Na podstawie ostatnich wypowiedzi prof. Adama Glapińskiego, przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, ekonomiści oczekują, że już na posiedzeniu 7 maja może zapaść pierwsza od ponad półtora roku decyzja o zmianie poziomu stóp procentowych w dół. RPP dostosuje się w ten sposób do polityki głównych banków centralnych oraz słabnącej presji inflacyjnej. Zdaniem prezesa Q Value będzie to działanie w dobrym kierunku, choć spóźnione i być może spowodowane czynnikami politycznymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.