Newsy

Tylko większa sprzedaż może zrekompensować sieciom handlowym spadające ceny żywności. Angażują one w to coraz więcej sił i środków

2015-05-25  |  06:40
Mówi:Cezary Baran
Funkcja:wiceprezes zarządu, dyrektor finansowy
Firma:Emperia Holding
  • MP4
  • Deflacja ogranicza wzrost zysków branży detalicznej. Coraz niższe ceny sieci handlowe mogą rekompensować tylko większymi wolumenami sprzedaży, ale na bardzo konkurencyjnym rynku wymaga to dużego zaangażowania sił i środków. Właściciel supermarketów Stokrotka, spółka Emperia Holding, liczy na to, że utrzyma w tym roku dotychczasowe tempo wzrostu dzięki ograniczeniu kosztów i wyższym marżom.

    Jak wynika z danych GUS, deflacja wyniosła w kwietniu 1,1 proc. Spadek cen nieznacznie wyhamował, bo w marcu był na poziomie 1,5 proc. Dla branży detalicznej nadal są to jednak bardzo trudne warunki do działania. Także dlatego, że spadek cen żywności i napojów jest większy niż średnia dla wszystkich towarów i usług.

    Warunki rynkowe, w których deflacja grała kluczową rolę, na pewno nam nie pomagały – mówi agencji informacyjnej Newseria Cezary Baran, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Emperii Holding, właściciela sieci Stokrotka. – Zakończony kwartał pokazał rekordowy odczyt deflacyjny, -3,7 proc. na produktach spożywczych i napojach bezalkoholowych. To bardzo trudne warunki do funkcjonowania podmiotów detalicznych, takich jak nasza spółka zależna Stokrotka, która ma istotny wpływ na wyniki całej grupy.

    W I kwartale Emperia Holding zanotowała wzrost skonsolidowanych przychodów o prawie 7 mln zł, do 486 mln. Zysk spółki wzrósł do 18,8 mln zł i był o ponad 15 mln zł wyższy niż przed rokiem. Przychody samego segmentu detalicznego wyniosły 472 mln zł i były o 0,87 proc. wyższe niż rok wcześniej.

    Przyrosty sprzedaży są nieznaczne i głównie wynikają z otwarć nowych sklepów – tłumaczy Cezary Baran.

    W pierwszych trzech miesiącach sieć Stokrotka powiększyła się o dwa supermarkety, sześć marketów i jeden sklep franczyzowy. Na koniec tego okresu liczyła 259 sklepów detalicznych.

    Trudne otoczenie rynkowe nie przeszkodziło nam jednak w tym, żeby zrealizować pozytywne wyniki finansowe. Udało nam się to osiągnąć nie tylko dzięki przyrostowi marży [wzrost o 0,39 proc. do poziomu 28,56 proc. – red.], lecz także dzięki temu, że poprawiliśmy naszą efektywność kosztową we wszystkich obszarach. Zarówno w kosztach centrali, jak i w kosztach operacyjnych sklepów i kosztach logistyki – mówi Cezary Baran.

    W pierwszym kwartale sieć rozpoczęła realizację lokalnego centrum dystrybucji w Lublinie, które po uruchomieniu na przełomie 2015 i 2016 roku ma dalej ograniczyć koszty logistyki.

    Jak podkreśla Cezary Baran, pierwszy kwartał to dla handlu tradycyjnie najtrudniejszy okres roku. Ponieważ spółka pomyślnie przez niego przeszła, pozostaje optymistą w kwestii prognoz na kolejne miesiące.

    Spodziewamy się kontynuacji dobrze zapoczątkowanego roku. Raczej nie sądzimy, żeby nasze marże spadały, jesteśmy zdeterminowani, żeby poprawiać efektywność kosztową. Jest nadzieja na to, że będzie udawało się poprawiać wyniki w kolejnych kwartałach. Jesteśmy umiarkowanymi optymistami, aczkolwiek bardzo dużo zależy dzisiaj od rynku i tego, w jaki sposób konkurenci będą prowadzili na nim grę – wyjaśnia wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Emperii Holding.

    Z prognoz ekonomistów wynika, że deflacja w Polsce będzie się stopniowo zmniejszać. Do końca roku spadek cen powinien zostać zahamowany. Dla branży detalicznej jednak to powód do bardzo ograniczonego zadowolenia. Drożeć zaczną bowiem inne towary niż żywność.

    To z dużym prawdopodobieństwem oznacza, że wskaźnik inflacji, w tym przypadku deflacji, na artykułach spożywczych prawdopodobnie będzie poniżej zera – ocenia Cezary Baran. – A to zmusza detalistów do tego, żeby kompensować braki sprzedaży wynikające ze spadków cen zwiększonymi wolumenami sprzedaży, co na bardzo konkurencyjnym rynku jest dosyć trudne i wymaga dużego zaangażowania sił i środków.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.