Mówi: | Jakub Dudziak |
Funkcja: | rzecznik Urzędu do spraw Cudzoziemców |
Rośnie liczba odmów na pobyt stały dla cudzoziemców w Polsce. Spada również liczba wnioskujących, także tych z UE
W ubiegłym roku liczba cudzoziemców mających ważne zezwolenie na pobyt w Polsce wzrosła o 47 tys. – mniej niż rok i dwa lata temu. W zdecydowanej większości są to obywatele Ukrainy. Najczęściej na miejsce pobytu obcokrajowcy wybierają Mazowsze, Małopolskę, Dolny Śląsk i Wielkopolskę.
– Cudzoziemcy, którzy chcą przedłużyć swój pobyt w Polsce, mogą składać odpowiednie wnioski w urzędach wojewódzkich. Jeżeli spełniają warunki otrzymania zezwolenia, wówczas otrzymują dokumenty potwierdzające ich prawo pobytu w kraju. W 2018 roku liczba cudzoziemców mających ważne zezwolenie na pobyt w Polsce wzrosła o 47 tys. osób i według stanu na 1 stycznia 2019 roku było to 372 tys. osób – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu do spraw Cudzoziemców.
To tempo było nieco niższe niż w roku 2017 i 2016, kiedy to liczba ta zwiększyła się odpowiednio o 59 tys. i 54 tys. osób.
Głównym powodem chęci przedłużenia pobytu w Polsce przez cudzoziemców jest chęć podjęcia lub kontynuowania pracy. Osoby tak uzasadniające swój wniosek złożyły około 70 proc. wszystkich podań. W dalszej kolejności są powody związane z chęcią pobytów rodzinnych, a także chęć podjęcia np. nauki czy studiów, która stanowi około 10 proc. wszystkich postępowań.
– Jako powód mniejszego tempa wzrostu można tu wskazać na nieco większy odsetek decyzji zakończonych odmową wydania zezwolenia na pobyt, które w zeszłym roku wydały urzędy wojewódzkie – tłumaczy Jakub Dudziak. – Było to około 18 proc. wszystkich wydanych decyzji, podczas gdy w roku 2017 i 2016 było to około 10 proc. wszystkich wydanych decyzji. Można też zwrócić uwagę na to, że swój pobyt zarejestrowało o około 20 proc. mniej obywateli Unii Europejskiej niż w latach ubiegłych.
W 2018 roku przybyło blisko 34 tys. obywateli Ukrainy mających ważne zezwolenie na pobyt w Polsce. W dalszej kolejności byli obywatele Białorusi – wzrost o 4,7 tys. osób, Indii – o niecałe 2 tys. osób, Gruzji – o około 1,3 tys. osób, a także Wietnamu – o 0,7 tys. osób. Ukraińcy posiadają obecnie 179 tys. ważnych dokumentów pobytowych. W dalszej kolejności są obywatele Niemiec, Białorusi, Wietnamu, Rosji – to są liczby rzędu od 12 do 20 tys. osób.
Obcokrajowcy najchętniej wybierają na miejsce pobytu i pracy te rejony kraju, w których bezrobocie jest niskie, a płace wysokie. Liderem jest Mazowsze, głównie Warszawa i jej najbliższe okolice, ale wielu cudzoziemców wybiera też województwa położone w zachodniej i południowej części kraju.
– Obecnie ważne zezwolenia na pobyt zarejestrowane właśnie na Mazowszu ma około 114 tys. cudzoziemców, w dalszej kolejności popularnym regionem jest województwo małopolskie, a także dolnośląskie czy wielkopolskie – mówi przedstawiciel Urzędu do spraw Cudzoziemców.
Czytaj także
- 2024-08-01: Polska marnuje potencjał bycia europejskim liderem w produkcji biometanu. Jak dotąd nie działa żadna taka instalacja
- 2024-08-01: Co jedenasta osoba na świecie głoduje, a jednocześnie gwałtownie przybywa ludzi otyłych. Dużym problemem jest marnowanie żywności
- 2024-07-30: Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-07-17: Pielęgniarki narzekają na przeciążenie pracą i braki kadrowe. Jest to odczuwalne zwłaszcza dla młodego personelu
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/anna-jimenez-calaf-ploq7ouq0fm-unsplash_1,w_274,_small.jpg)
Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.
Problemy społeczne
Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/who-uchodzcy-foto,w_133,_small.jpg)
Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.
Ochrona środowiska
Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/meritoros-esg-foto,w_133,r_png,_small.png)
Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.