Mówi: | Jakub Karnowski |
Funkcja: | Prezes zarządu |
Firma: | PKP S.A. |
Dzięki prywatyzacji Polskich Kolei Linowych i PKP Cargo, Grupa PKP spłaci nawet połowę z 4,5 mld zł długu
Dzięki sprzedaży Polskich Kolei Linowych oraz wprowadzeniu PKP Cargo na giełdę Grupa PKP chce spłacić nawet połowę swojego długu. Na początku kadencji prezesa Jakuba Karnowskiego w kwietniu 2012 r. należności wynosiły 4,5 mld zł. Pomimo tego niedawno PKP S.A. oraz PKP Intercity uzyskały rating inwestycyjny BBB, pozwalający na tańsze kredyty. Dzięki temu spółki mogą zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.
– Ustawa, która nakładała na PKP obowiązek spłaty długu weszła w życie we wrześniu 2000 roku. Niewiele się od tego czasu sprywatyzowało, właściwie nic. Jest wiele do zrobienia. My staramy się poważnie podchodzić do prywatyzacji – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jakub Karnowski, prezes zarządu PKP S.A. – Mamy nadzieję sfinalizować transakcje PKL w ciągu 2-3 miesięcy, a PKP Cargo w ciągu pół roku powinno się znaleźć na giełdzie. Mam nadzieję, że to umożliwi spłatę mniej więcej jednej trzeciej do połowy długu
Karnowski dodaje, że spółka nie planuje spłacać całego długu od razu. Nie jest to nawet potrzebne, bo według niego Grupa PKP ma dużą wiarygodność finansową. Świadczy o tym niedawne podwyższenie ratingu inwestycyjnego dla PKP S.A. oraz dla PKP Intercity do poziomu BBB. Niższe koszty pozyskiwania środków finansowych przynoszą wielomilionowe oszczędności.
Dzięki temu więcej środków może być przeznaczonych na inwestycje. W tym roku tylko na infrastrukturę w ramach PKP Polskich Linii Kolejowych do wydania jest 6 mld złotych. Oznacza to, że w tej chwili ponad 200 projektów infrastrukturalnych wykonuje się na torach w Polsce
Wiele środków na te inwestycje pochodzi z funduszy unijnych. Prezes PKP zwraca uwagę, że to unikalna szansa w historii Polski i zapewnia, że dobre wykorzystanie tych środków, między innymi na modernizację infrastruktury oraz na nowoczesny tabor, to priorytet Grupy PKP.
Spółka skupia się również na poprawie jakości obsługi klienta od momentu zakupu przez niego biletu do zakończenia podróży.
– Ważne jest też bezpieczeństwo. Tutaj też mamy kilka projektów, które związane są z poprawą bezpieczeństwa na torach – dodaje Karnowski. – Jak to zrobimy, polska kolej wejdzie wtedy, mam nadzieję, naprawdę w XXI wiek w sensie jakości infrastruktury.
Karnowski uważa, że działania na polskiej kolei powinny być prowadzone niezależnie od planów Komisji Europejskiej, która chce doprowadzić do całkowitego uwolnienia europejskiego rynku przewozów pasażerskich. Tzw. czwarty pakiet kolejowy ma wejść w życie w 2019 r.
– My nie patrzymy na to, kiedy wejdzie czwarty pakiet kolejowy w życie, kiedy UE zmieni prawo. My po prostu robimy swoje. Uważamy, że zmiany są konieczne bez względu na to, jak KE będzie postępowała w tej sprawie – twierdzi Karnowski.
Według niego zwłaszcza PKP Cargo i PKP Intercity już w tej chwili działają zgodnie z siłami rynkowymi. Dotyczy to szczególnie spółki zajmującej się przewozami towarowymi, bo ten segment rynku jest znacznie bardziej uwolniony. Karnowski podkreśla, że dzięki wprowadzeniu PKP Cargo na giełdę spółka stanie się bardziej transparentna i zdolna konkurować na trudnym rynku.
Czytaj także
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-09-13: M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-09-16: Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
- 2024-10-15: Poznańskie lotnisko Ławica poszerza ofertę cargo. Będzie realizować transport dzieł sztuki oraz zwierząt z zoo
- 2024-09-19: Miliard euro ze środków unijnych na rozwój technologii kosmicznych. Z programu Cassini skorzystało już ponad 600 europejskich firm
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-18: Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-08: Klaudia Carlos: Nigdzie nie ma takiego piasku złocistego jak nad Bałtykiem. Mam tam swoje ulubione miejsca, ale lubię też poszukiwać nowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.