Mówi: | dr Henryk Borko |
Funkcja: | rektor |
Firma: | Warszawska Wyższa Szkoła Ekonomiczna |
Ukraińskie "nie" dla UE. Zaważyły kwestie polityczne, ale i gospodarcze
Wczoraj ukraiński rząd oświadczył, że wstrzymuje podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, które miało nastąpić w przyszłym tygodniu. Wśród przyczyn wymienia się obawy o pogorszenie politycznych i gospodarczych relacji z Rosją, jak również koszty dostosowania się do wymogów unijnych. Nie bez znaczenia jest też konflikt między Janukowyczem a politykami krajów zachodnich, sprzeciwiającymi się trzymaniu w więzieniu chorej byłej premier Julii Tymoszenko.
– Dla osób, które śledziły ostatnie wydarzenia, ta sytuacja była do przewidzenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Henryk Borko, rektor Warszawskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej.
W czwartek parlament Ukrainy odrzucił wszystkie 6 projektów ustaw, które zezwalałyby na leczenie skazanych – w tym cierpiącej na przepuklinę kręgosłupa Julii Tymoszenko – za granicą. Była premier w październiku 2011 r. została skazana na 7 lat więzienia. Oficjalnym powodem aresztowania były nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją.
Zdaniem przedstawicieli państw zachodnich, prawdziwe motywy są czysto polityczne – Tymoszenko jest konkurentką do władzy obecnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Sam Janukowycz ma możliwość wprowadzenia ustawy, która umożliwi leczenie skazanym poza granicami kraju.
– Wcale bym się nie zdziwił, gdyby za 2-3 dni dekretem prezydenta Janukowycza była pani premier została uwolniona. Ale nie zdziwiłbym się również, gdyby stało się to na koniec 2014 roku, tuż przed kampanią wyborczą – podkreśla ekspert.
Zwolnienie byłej premier z więzienia było dla UE głównym warunkiem podpisania z Ukrainą umowy stowarzyszeniowej na przyszłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego.
– Trudno dziś określić jednoznacznie, co będzie się działo w ciągu najbliższego tygodnia. Moim zdaniem w tak krótkim czasie nic się nie zmieni. Osobiście stawiam na scenariusz, zgodnie z którym umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana w 2014 r. – mówi dr Borko.
Ekspert wskazuje, że oprócz kwestii politycznych powodem ukraińskiego "nie" dla umowy stowarzyszeniowej są relacje z Rosją oraz kwestie gospodarcze.
– Ukraińscy politycy, m.in. premier Mykoła Azarow, twierdzą, że dzisiaj najważniejszym zadaniem Ukrainy jest łagodzenie wszelkich konfliktów z Rosją – mówi Borko. – Znaczna część ukraińskiego eksportu, będącego produktem przemysłu ciężkiego, idzie na rynek rosyjski. Z kolei na rynku unijnym po wprowadzeniu strefy wolnego handlu produkty ukraińskie nie byłyby już tak konkurencyjne.
Umowa stowarzyszeniowa z UE wiąże się także z koniecznością podniesienia VAT z 3 do 15 proc., a także dostosowania do wielu innych unijnych wymogów. Zdaniem ukraińskiego premiera dostosowanie się do nich będzie kosztowało przemysł nawet 165 mld euro.
Tymczasem Ukraina już boryka się z poważnymi trudnościami gospodarczymi, związanymi choćby z zadłużeniem.
– Ukraina już w tej chwili potrzebuje 20 mld dolarów [zadłużenie zagraniczne – red.]. Pytanie brzmi, co zaoferuje Unia Europejska – zastanawia się dr Borko. – Na razie nie podała konkretnej kwoty. Podobnie Stany Zjednoczone, które popierają umowę stowarzyszeniową, nie mówią o żadnej konkretnej pomocy.
Zdaniem eksperta, kluczowe zdanie w tej sprawie ma kanclerz Niemiec, Angela Merkel. Jeśli zaproponuje ona korzystne dla Ukrainy rozwiązanie, to może dojść do nagłego zwrotu sytuacji i podpisania umowy jeszcze w tym miesiącu.
Czytaj także
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-05-20: Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
- 2025-05-16: Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii
- 2025-05-08: Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier
- 2025-04-18: Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
- 2025-05-09: Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
- 2025-04-28: Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel
- 2025-04-04: Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
Uchodźcy z Ukrainy coraz lepiej radzą sobie na polskim rynku pracy – pracuje 69 proc. z nich – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Deloitte dla UNHCR. Jednocześnie wciąż w tym obszarze jest wiele wyzwań, w tym bariery językowe czy kwestie dotyczące uznawania kwalifikacji, np. w zawodach medycznych i prawniczych. Na rosnącej aktywności zawodowej Ukraińców mocno skorzystała polska gospodarka, ale też sam rynek pracy: wzrosła konkurencja, a Polacy uzyskali możliwość specjalizacji i objęcia stanowisk menedżerskich, eksperckich i technicznych.
Ochrona środowiska
W UE wciąż więcej kontroli działań firm w ramach ESG niż zachęt. Konieczne jest złagodzenie podejścia

Instytucje unijne powinny bardziej koncentrować się na celach i możliwościach rozwoju, jakie daje ESG, a nie kontroli działań firm w tym obszarze i obowiązków sprawozdawczych – twierdzą przedstawiciele organizacji Business for Good. Konieczne jest więc złagodzenie obowiązujących regulacji. Europa powinna również dążyć do utworzenia wspólnego rynku o ujednoliconych przepisach i mechanizmach.
Konsument
Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie

Długie weekendy i wakacje to wymagający czas dla operatorów komórkowych. W najbardziej obleganych kurortach udział abonentów tylko sieci Play w stosunku do liczby mieszkańców przekracza 500 proc. Dlatego operator planuje dalszą rozbudowę swojej sieci komórkowej do minimum ponad 15 tys. stacji bazowych. W latach 2020–2024 Play zainwestował w sieć i częstotliwość ponad 6 mld zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.