Newsy

Przybywa osób żyjących zgodnie z ideą smart living. Takie podejście deklaruje 1/5 społeczeństwa

2016-05-02  |  06:40

Z roku na rok rośnie liczba Polaków, którzy żyją zgodnie z ideą smart living. Częściej są to kobiety i osoby młode, do 34 roku życia. Smart living rozumieją jako ułatwianie sobie życia i codziennych obowiązków, korzystanie z technologii i usług zewnętrznych oraz skupianie się na tym, co robią dobrze. Na tym zjawisku korzystają firmy usługowe, e-sklepy oraz firmy oferujące sportowe i inne pozazawodowe aktywności.

– Smart living w dużym skrócie to inteligentne życie, z wykorzystaniem różnego typu technologii i rozwiązań, które mają nam ułatwić codzienne funkcjonowanie. 22 proc. badanych internautów powyżej 15. roku życia zna pojęcie smart livingu. Ta idea jest wśród Polaków coraz popularniejsza – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Robert Staszkiewicz, dyrektor zarządzający w prowadzącej pralniomaty spółce HiShine.

Zgodnie z analizą wykonaną przez Mobile Institute (MI) na zlecenie firmy HiShine, częściej pojęcie smart livingu znane jest kobietom, osobom w wieku od 25 do 34 lat, mieszkańcom miast o populacji powyżej pół miliona, singlom oraz osobom na kierowniczych stanowiskach.

Pojęcie utożsamiane było przede wszystkim z optymalizacją życia, skupianiem się na podstawowej aktywności i korzystaniem z usług zewnętrznych podczas realizacji innych potrzeb (22 proc.). Dla podobnej grupy smart living to życie w otoczeniu nowoczesnych technologii i usług ułatwiających funkcjonowanie (20 proc.) i skupienie się na własnych przekonaniach i rytmie (18 proc.).

– Smart Polak realizuje przynajmniej jedną podstawową aktywność w obrębie zachowań smart. Po pierwsze, korzysta przynajmniej z jednego urządzenia dostępnego online, po drugie, korzysta aktywnie z zakupów, jest mądrym konsumentem, kupuje w internecie. Po trzecie, uprawia sport. Ważne jest dla niego zachowanie pewnego balansu pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Zdarza się mu na zewnątrz kupować pewne usługi, które się na co dzień wykonuje w domu, jak prasowanie czy pranie – zauważa Staszkiewicz.

W grupie 22 proc. smart Polaków wyróżniono trzy grupy: smart future, czyli potencjalnie zainteresowanych (78 proc.), early adopters, realizujących tylko podstawowe aktywności (17 proc.) oraz innovators, czyli entuzjastów (5 proc.), bardzo aktywnie korzystających z technologicznych rozwiązań i różnego typu usług zewnętrznych.

Dla wielu badanych technologia jest nieodłącznym elementem życia smart. Bez dostępu do sieci nie wyobraża sobie dnia 28 proc. ankietowanych. Są także otwarci na nowe rozwiązania. 86 proc. chętnie wypróbuje nowe urządzenie z funkcją smart, jedna trzecia (33 proc.) skorzystałaby z inteligentnego sprzętu domowego, a 29 proc. – automatycznego samochodu.

Elementem smart życia jest life hacking, czyli wykorzystywanie wszelkich dostępnych narzędzi, usług, technologii, by ułatwić sobie codzienne obowiązki. To ważne, zwłaszcza że 80 proc. ankietowanych przyznaje, że nie lubi ich wykonywać.

– 58 proc. Polaków zdarzyło się kupić na zewnątrz pewne usługi, które z reguły wykonuje się samodzielnie, np. sprzątanie, pranie, gotowanie. A wszystko po to, żeby sobie ułatwić życie, żeby mieć więcej czasu na inne aktywności – mówi Staszkiewicz. – Jest taka tendencja, żeby kupować te usługi na zewnątrz, jeżeli są dostępne i nas na nie stać. Jest też część Polaków, która nie korzysta z tego typu rozwiązań i najczęściej twierdzą, że po prostu wolą wykonywać to samodzielnie, ewentualnie nie byli do tej pory świadomi, że mogą kupić pewną usługę na zewnątrz.

Chociaż smart living staje się coraz powszechniejsze, to wciąż 78 proc. niewiele wie o tej idei. Jak podkreśla Staszkiewicz, problemem jest to, że większość Polaków kojarzy smart living z zaawansowanymi technologiami, które wymagają specjalistycznej wiedzy.

– Smart living to jest nie tylko technologia, to są także usługi i wiedza na temat tego, jak łatwiej i lepiej żyć – podkreśla dyrektor zarządzający HiShine.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.