Newsy

Enea szuka pieniędzy na łupki i atom

2012-09-14  |  06:45
Mówi:Hubert Rozpędek
Funkcja:Członek zarządu ds. ekonomicznych
Firma:Enea
  • MP4

    Enea to kolejna spółka energetyczna, która chce pozyskać pieniądze z rynku euroobligacji. Dodatkowe środki będą potrzebne do sfinansowania strategicznych projektów, jak budowa elektrowni atomowej czy poszukiwanie i wydobywanie gazu łupkowego. – Lokalny rynek finansowy ma swoją określoną pojemność. Ona w dużej części jest już wykorzystana. Na pewno za chwilę inne koncerny energetyczne będą uzupełniać swoje finansowania pod projekty krajowe i dodatkowo ją wyczerpią – tłumaczy  Hubert Rozpędek, wiceprezes zarządu ds. ekonomicznych w Enei. 

     – Strategia inwestycyjna Grupy Kapitałowej Enea na najbliższe 10 lat przewiduje wydatki na poziomie ponad 18 mld zł. Część z nich już została zrealizowana. Ale mówiąc o mocniejszym zainteresowaniu, powinniśmy eksplorować rynek euro. Dlatego myśląc o tych projektach strategicznych, rozwojowych dla gospodarki, dla kraju musimy, chcąc nie chcąc rynek zagraniczny analizować – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Hubert Rozpędek.

    Enea skłania się ku pozyskaniu z rynku europejskiego co najmniej 300 mln zł.

     – Właściwie my te emisję chcielibyśmy traktować bardziej jako pilotaż. Minimalna kwota, o jakiej się mówi na tych rynkach, to jest 300 milionów euro i o takiej myśleliśmy. Mamy finansowanie lokalne w wysokości 4 mld zł z banków komercyjnych, 2 mld zł to finansowanie multilateralne i ponad 1 mld zł z rynku euroobligacji – wymienia Hubert Rozpędek.

    Dodatkowy strumień pieniędzy da możliwość zdywersyfikowania źródeł finansowania.

     – Mamy teraz doskonały moment na wejście na ten rynek z uwagi na to, że pozyskaliśmy finansowanie w Polsce z pięciu banków komercyjnych. Jest to finansowanie dziesięcioletnie. Czyli idealny benchmark dla rynku euroobligacji – uważa Rozpędek.

    Spółka prowadzi równolegle rozmowy z bankami multilateralnymi, czyli Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Kwota pozyskanego w nich dofinansowania będzie zbliżona do 2 mld zł.

     –  To będzie również długie finansowanie. Dlatego od strony „kosztu pieniądza” będzie to informacja, na ile rynek euroobligacji jest dla nas w tym momencie atrakcyjny. W perspektywie dużych wyzwań inwestycyjnych – mówimy tutaj o kwestii wytwarzania konwencjonalnego, dystrybucji, projektu gazu łupkowego czy ostatnio wspomnianego projektu elektrowni atomowej w Polsce, takie rozpoznanie rynku euro, jeśli chodzi o dług, byłoby dla nas czymś pożądanym, tak, abyśmy wiedzieli, na ile jest to dla nas opcja – tłumaczy.

    Grupa Enea pozyskała rating inwestycyjny na poziomie potrójnego B (BBB) z agencji Fitch. To zdaniem, Huberta Rozpędka wystarczająca przepustka, by sięgnąć po euroobligacje.

     -– Z tego, co obserwujemy na rynku, z tego, co podpowiadają nam doradcy, banki komercyjne, nie ma konieczności pozyskiwania drugiego ratingu, tak jak to było jeszcze chwilę wcześniej. Dlatego z tym jednym ratingiem możemy spokojnie wejść na rynek euroobligacji i zobaczyć, na ile jesteśmy pożądanym podmiotem do inwestowania dla inwestorów zagranicznych – wyjaśnia.

    Enea może wyjść na rynek euroobligacji w I-II kwartale 2013 roku. Przygotowania rozpoczną się na przełomie roku. Najpierw mają zostać sfinalizowane rozmowy z EBOiR i EBI.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

    Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

    Media i PR

    M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

    Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

    Firma

    Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

    Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.