Mówi: | Mateusz Pastewski, dyrektor ds. sprzedaży rozwiązań cyberbezpieczeństwa, Cisco Systems Polska Łukasz Bromirski, dyrektor w dziale rozwiązań bezpieczeństwa Cisco Systems Polska |
Coraz więcej firm cierpi na tzw. cyberzmęczenie. Przestają ścigać się z hakerami
Rośnie liczba firm, które cierpią na tzw. cyberzmęczenie i zrezygnowały już z walki o to, żeby być cały czas o krok przed hakerami. Problemem jest dla nich zabezpieczenie skomplikowanego środowiska IT, na które składają się usługi i urządzenia pochodzące od wielu dostawców. Kolejny stanowią pracownicy, bo aż 74 proc. z nich umyślnie obchodzi firmowe systemy bezpieczeństwa – wynika z nowej edycji „CISO Benchmark Study 2020” firmy Cisco. Raport pokazuje też, że hakerzy są coraz śmielsi i nawet już nie zadają sobie trudu, żeby ukryć własną tożsamość. Zarówno atakujący, jak i atakowani coraz częściej wykorzystują też automatykę, której znaczenie w obszarze cyberbezpieczeństwa jest coraz większe.
– Na przestrzeni ostatnich 9–12 miesięcy widzimy, że atakujący przestali się chować. Nie mają problemu z tym, że atrybucja wskaże ich pochodzenie, w jaki sposób działają, skąd są, z jakimi organizacjami są związani. Drugim dużym wyzwaniem dla cyberbezpieczeństwa jest fakt, że atakujący wiedzą o nas coraz więcej przed atakiem. W efekcie te ataki stają się coraz skuteczniejsze i docierają nawet do dobrze wyedukowanych pracowników firm – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Bromirski, dyrektor rozwiązań bezpieczeństwa w Cisco Systems.
Jak wynika z szóstej edycji raportu „CISO Benchmark Study 2020” – dla 89 proc. liderów organizacji cyberbezpieczeństwo wciąż ma bardzo wysoki priorytet, choć ten odsetek spadł o 7 proc. w ciągu ostatniego roku. Z drugiej strony – rośnie też liczba organizacji, które cierpią na tzw. cyberzmęczenie i zrezygnowały już z walki o to, żeby być cały czas o krok przed hakerami. Rok temu deklarowała je co trzecia, a obecnie już 42 proc. organizacji porzuciło proaktywne działania na rzecz ochrony przed zagrożeniami, co wiąże się z przesytem informacji na temat cyberbezpieczeństwa.
Kolejny problem dla specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa stanowi rosnąca mobilność pracowników i wykorzystywanie przez nich urządzeń osobistych – ponad połowa (52 proc.) stwierdziła, że urządzenia mobilne są w tej chwili bardzo trudne do obrony przed atakami. Na ryzyko naraża firmy również niefrasobliwość i brak świadomości samych pracowników. W Polsce aż 74 proc. z nich twierdzi, że musi obchodzić systemy bezpieczeństwa w swoich firmach, żeby móc dobrze wykonywać swoją pracę (77 proc. w regionie EMEAR). Badanie Cisco pokazało, że częściej dotyczy to młodszych generacji pracowników.
– Problem związany z tym, że pracownicy obchodzą systemy zabezpieczeń stawiane przez działy IT – które mają chronić firmę przed zagrożeniami – staje się coraz większy. Mamy w Polsce bardzo świadomych użytkowników, którzy lubią kontrolować swoje środowisko pracy. Mają różne przyzwyczajenia co do narzędzi, którymi się posługują, do dzielenia plikami, do dzielenia mailami. I z badań ewidentnie wynika, że jest to rosnące zagrożenie – mówi Łukasz Bromirski.
Coraz większym wyzwaniem jest też zabezpieczenie środowisk IT złożonych z usług i urządzeń pochodzących od wielu dostawców. Jak wynika z raportu Cisco, statystyczna firma wykorzystuje w tej chwili średnio ponad 20 technologii z zakresu bezpieczeństwa, a 86 proc. organizacji korzysta z rozwiązań pochodzących od 1 do 20 dostawców (4 proc. ma ponad 50 dostawców technologii).
Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa uważają, że zarządzanie środowiskiem, na które składają się rozwiązania pochodzące od wielu dostawców, stanowi dla nich duże wyzwanie. Żeby mu sprostać, zwiększają inwestycje w automatyzację w celu uproszczenia i przyspieszenia czasu reakcji w ramach ekosystemów bezpieczeństwa. Jak wynika z badania Cisco, 77 proc. respondentów planuje w najbliższym czasie zwiększyć poziom automatyzacji w obszarze cyberbezpieczeństwa.
– Automatyka jest coraz istotniejszym zagadnieniem – zarówno po stronie atakowanych, jak i atakujących. Ci pierwsi używają nowoczesnych narzędzi, takich jak uczenie maszynowe, żeby odpierać ataki. Z reguły jest ich mniej niż atakujących i muszą ochronić całe funkcjonowanie firmy w świecie cyfrowym. Z drugiej strony atakujący, widząc, jakie trendy pojawiają się na rynku technologicznym, też coraz częściej posługują się tymi narzędziami. Nie tylko po to, aby automatyzować sam atak, ale również przeprowadzić ekstrakcję danych, jej analizę, a następnie przygotować sobie dobre informacje przed przeprowadzeniem rzeczywistego ataku, czyli np. przed wykradzeniem danych albo skompromitowaniem danej osoby – mówi Łukasz Bromirski.
Niedociągnięcia w obszarze cyberbezpieczeństwa są dla firm kosztowne. Jak wynika z „CISO Benchmark Study 2020”, blisko połowa firm (45 proc.) po przeprowadzonym ataku nie miała dostępu do swoich systemów od 5 do nawet 16 godzin. Z kolei 13 proc. odnotowało co najmniej 16-godzinny przestój.
– Niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa widzimy, że wiele ataków nie wymaga od atakującego nawet wiedzy technicznej. Wystarczy, że wykorzysta skompromitowane hasło użytkownika. Stąd naszym zaleceniem jest wykorzystanie dwóch składników uwierzytelnienia. Tego, który użytkownik zna – czyli hasła, oraz tego, co użytkownik ma – czyli np. telefonu komórkowego bądź tokenu. Dopiero dwa składniki uwierzytelniania posłużą do tego, aby uzyskać dostęp do systemu informatycznego w sposób bezpieczny – mówi Mateusz Pastewski, dyrektor ds. sprzedaży rozwiązań cyberbezpieczeństwa w Cisco Systems Polska.
Dla firm jednym z kluczowych wyzwań na ten rok jest też fakt, że 46 proc. organizacji – w porównaniu z 30 proc. w zeszłym roku – odnotowało przynajmniej jeden incydent spowodowany niezałataną podatnością. Z badań Cisco wynika, że w ubiegłym roku 68 proc. tych, które doświadczyły naruszenia danych z powodu niezałatanej podatności, poniosło straty co najmniej 10 tys. rekordów danych.
Pozytywną zmianą jest za to fakt, że coraz częściej firmy decydują się na upublicznienie informacji o wycieku danych i nie ukrywają, że ich systemy informatyczne zostały zhakowane. Badanie Cisco pokazuje, że już 61 proc. firm dobrowolnie i publicznie ujawnia informacje o tym, że padło ofiarą ataku.
– Ta zmiana jest niezmiernie istotna z perspektywy bezpieczeństwa nas wszystkich, ponieważ firma, która została skompromitowana, może podzielić się swoimi doświadczeniami i informacjami. Innym przedsiębiorstwom z tego samego sektora pozwala to z kolei na lepsze zabezpieczenie się przed potencjalnymi atakami – podkreśla Mateusz Pastewski.
Sztuczna inteligencja walczy z cyberatakami w bankowości. Stworzenie cyfrowego DNA klienta pozwoli rozróżnić go od hakerów
Energetyka i wodociągi szczególnie narażone na cyberataki. Na celowniku hakerów są również szpitale
W Unii Europejskiej trwają prace nad certyfikacją w zakresie cyberbezpieczeństwa. Nowy system ma być bronią w walce z hakerami
Firmy coraz bardziej boją się cyberprzestępczości. Zagrożeniem są też dla nich zmiany klimatu i utrata reputacji
Cyberataki groźniejsze niż zmiany klimatyczne. Już w 2020 roku możemy się spodziewać wojny komputerów wywołanej przez sztuczną inteligencję
Cyberbezpieczeństwo, bigtechy i dezinformacja wśród największych wyzwań dla rozwoju internetu w 2020 roku. Część z nich wiąże się z wdrożeniem sieci 5G
Czytaj także
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-11-12: Świadoma sztuczna inteligencja może powstać jeszcze w tej dekadzie. Tego dotyczy dzisiejszy wyścig zbrojeń
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.