Mówi: | dr Joanna Szalacha-Jarmużek |
Firma: | Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu |
Polacy chcą być świadomymi konsumentami i popierają patriotyzm ekonomiczny, ale nie umieją dokonywać takich wyborów
Patriotyzm ekonomiczny to trend, który jest coraz popularniejszy na świecie. Społeczeństwa zachodnie zwracają coraz większą uwagę na to, by kupować towary wyprodukowane w ich kraju, a patriotyzm konsumencki jest promowany także przez polityków. Wielu Polakom takie świadome wybory są bliskie, jednak w praktyce nie bardzo im się to udaje. Wyjątkiem jest branża spożywcza.
Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że decyzje o zakupie chce podejmować z uwzględnieniem warunków i miejsca wyprodukowania towaru.
– Polacy chcą być świadomymi konsumentami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Joanna Szalacha-Jarmużek z Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu. – 85 proc. badanych odpowiada, że uważa siebie za świadomych konsumentów, czyli za osoby, które w swoich decyzjach ekonomicznych i zakupowych kierują się po pierwsze, racjonalnością ekonomiczną, co zrozumiałe, po drugie wartościami stojącymi za danym produktem.
Jak podkreśla, to ogromny potencjał, który jednak rozprasza się w zderzeniu z rzeczywistością. Patriotyzm ekonomiczny bywa bardzo różnie rozumiany. Mimo że mniej więcej połowa badanych uważa, że polega on na kupowanie polskich produktów, to większość ma problem ze zidentyfikowaniem takiego wyrobu.
– Konsumenci nie są pewni, czy produkt, który pochodzi z fabryki ulokowanej w Polsce, ale należy kapitałowo do firmy zagranicznej, jest polski – mówi dr Joanna Szalacha-Jarmużek. – Około 17 proc. badanych odpowiada, że patriotyzm konsumencki to kupowanie produktów regionalnych, lokalnych. A więc bardzo wąsko rozumieją pojęcie patriotyzmu, ograniczając je do swojej małej ojczyzny. Tylko 1 proc. badanych uważa, że oznacza to kupowanie polskich marek.
W rozwijaniu patriotyzmu gospodarczego przeszkadza nam niskie poczucie własnej wartości. Zdarza się, że Polacy postrzegają swoje produkty gorzej, niż są one postrzegane za granicą. Ekspertka nazywa to zjawisko negatywnym autostereotypem.
– Polacy w międzynarodowym sondażu społecznym ISSP znaleźli się w grupie sześciu krajów o najniższym stopniu akceptacji i zadowolenia ze swoich osiągnięć politycznych i ekonomicznych. To jest bardzo zła wiadomość – zauważa Szalacha-Jarmużek. – Inną blokadą, która może utrudniać rozwój patriotyzmu ekonomicznego, jest zachowanie samych przedsiębiorców, którzy ukrywają się pod nazwami obcojęzycznymi.
Trzecim problemem jest przyjęta u progu transformacji polityka konkurowania niskim cenami i niskimi kosztami pracy, co może mieć przełożenie na niższą jakość finalnego produktu, a tym samym utwierdzać konsumentów w przekonaniu, że polskie produkty są gorsze.
Na tym tle pozytywnie wyróżnia się branża spożywcza. W tym obszarze Polacy bardzo chętnie wybierają rodzime produkty, podkreślając, że polskie są lepsze niż zagraniczne. Zjawisko patriotyzmu konsumenckiego często jest też wiązane z rynkiem żywności ekologicznej, który w Polsce dynamicznie rośnie. Jego wartość jest szacowana na 700 mln zł.
– Jest coraz więcej certyfikowanych gospodarstw, które zajmują się właśnie tego typu produkcją – zwraca uwagę dr Joanna Szalacha-Jarmużek. – Te produkty trafiają zarówno do supermarketów, dyskontów, jak i małych lokalnych punktów handlowych, gdzie – jak pokazują inne badania – Polacy wolą kupować produkty, jeżeli zależy im na ich świeżości.
Zjawisko patriotyzmu gospodarczego jest zdecydowanie bardziej rozwinięte w krajach zachodnich, gdzie promują je również politycy. Zdaniem ekspertki to pokłosie kryzysu, który uświadomił Amerykanom, Chińczykom czy Niemcom, jak ważna jest ta gra zespołowa.
– W Stanach Zjednoczonych od 2008 roku możemy obserwować, że krajowi producenci wracają do USA z produkcją, co jest też silnie wspierane przez państwo. Produkty „made in USA” są lepiej wyeksponowane w hipermarketach i lepiej przyjmowane przez konsumentów. Trend patriotyzmu ekonomicznego został podjęty przez liderów światowej gospodarki i szkoda by było, żeby polscy decydenci przegapili ten moment – podkreśla Joanna Szalacha-Jarmużek.
Czytaj także
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
- 2024-11-21: Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-10-14: Wyniki sprzedaży elektryków w Polsce jedne z najniższych w Europie. Eksperci widzą jednak duży potencjał
- 2024-08-27: Polscy naukowcy opracowali preparat wstrzymujący rozwój złotej algi. Sprawdza się również w walce z sinicami
- 2024-08-05: Igrzyska w Paryżu znacznie tańsze od poprzednich letnich imprez sportowych. Choć gości jest mniej, niż oczekiwano, korzyści mogą być znaczące
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł
Historyczna polska akwizycja w USA sfinalizowana. Chemiczny koncern należący do Kulczyk Investments zyskuje mocną pozycję w Ameryce Północnej
Chemiczna grupa Qemetica, należąca do portfela Kulczyk Investments, sfinalizowała transakcję nabycia od koncernu PPG biznesu krzemionki strącanej za 1,2 mld zł, czyli ok. 310 mln dol. Tym samym przejmuje fabryki w Holandii i USA, stając się trzecim graczem w Europie i drugim w Ameryce Północnej na rynku tego surowca, kluczowego m.in. dla globalnej branży motoryzacyjnej.
Polityka
Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
Parlament Europejski w tym tygodniu zaakceptował przyszłoroczny budżet Unii Europejskiej. Jest o 6 proc. wyższy niż tegoroczny i znalazły się w nim dodatkowe środki na skuteczniejsze wsparcie w zakresie ochrony zdrowia, pomocy humanitarnej, zarządzania granicami i zmian klimatu. – Wielkim zadaniem, które dzisiaj w budżecie nie ma swojego finansowania, jest pomaganie europejskiemu rynkowi zbrojeniowemu. Musimy znaleźć europejskie źródło finansowania tzw. militarnej strefy Schengen – ocenia europoseł Andrzej Halicki.
Infrastruktura
PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
Wyniki finansowe i operacyjne PGE Polskiej Grupy Energetycznej za III kwartał 2024 roku są stabilne i zgodne z wcześniejszymi szacunkami, co pozwala utrzymać kurs na wielkoskalowe inwestycje transformujące polską energetykę – podała spółka. Jednym z flagowych projektów jest budowa Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica o łącznej mocy ok. 2,5 GW. W najbliższych dniach zapadnie decyzja inwestycyjna w sprawie jej pierwszego etapu, projektu Baltica 2.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.