Mówi: | Adam Czarnecki, wiceprezes zarządu ARC Rynek i Opinia Tomasz Kulisiewicz, analityk rynku telekomunikacyjnego |
ARC Rynek i Opinia: internet stacjonarny dla Polaków za drogi
Co piąty użytkownik Neostrady w ogóle nie korzysta z telefonu stacjonarnego, mimo że płaci za niego w pakiecie z internetem. Ponad 80 proc. nie akceptuje konieczności opłacania tego typu dodatkowych usług – wynika z raportu ARC Rynek i Opinia. Eksperci twierdzą jednak, że nie ma możliwości, by konsumenci nie partycypowali w kosztach utrzymania infrastruktury.
– Korzystający z internetu stacjonarnego mają przekonanie, że płacą za dużo. Chcą niższych opłat, a szczególnie denerwuje ich kwestia opłat za utrzymanie łącza i tego, że często muszą jeszcze płacić za dodatkowe rzeczy, których nie potrzebują. Woleliby, żeby to było proste rozwiązanie: płacę tylko za internet, z tym związana jest być może kwestia niższej opłaty – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Czarnecki, wiceprezes zarządu ARC Rynek i Opinia.
Liczba użytkowników telefonii stacjonarnej maleje od wielu lat, co ma przede wszystkim związek z coraz tańszymi i bardziej zaawansowanymi usługami telefonii komórkowej. 75 proc. przebadanych klientów Neostrady (usługa internetu stacjonarnego Orange) posiada jeszcze telefon stacjonarny, ale tylko co trzeci korzysta z niego codziennie lub prawie codziennie.
– Aż 1/5 osób, która teoretycznie ma możliwość korzystać z telefonu stacjonarnego w ramach pakietu z internetem, w ogóle tego nie robi, więc płacą za nic. Natomiast część użytkowników ciągle z niego korzysta, bo ma poczucie, że jak płaci, to musi – uważa Czarnecki.
Ponad połowa badanych przez ARC Rynek i Opinia posiadających telefon stacjonarny w ramach Neostrady zrezygnowałaby z niego, gdyby nie wiązało się to z koniecznością płacenia dodatkowej opłaty za utrzymanie łącza.
– Jak mówi stare powiedzenie Miltona Friedmana „Nie ma darmowych obiadów”. Koszt utrzymania łącza tak czy tak ponosi operator. Pytanie, czy przenosi go na konsumenta w sposób jawny, czy też ukrywa go w pakietach. Wszyscy operatorzy utrzymują łącza, więc w każdym wariancie jakiś procent opłaty abonamentowej musi pokrywać koszt jego utrzymania, koszt prądu, obsługi, zwrotu z inwestycji itp. – mówi Tomasz Kulisiewicz, analityk rynku telekomunikacyjnego.
Z punktu widzenia operatora jest to racjonalna strategia, ponieważ pozwala na pokrycie kosztów stałych i wzrost sprzedaży. Konsumenci cenią sobie jednak możliwość wyboru i chcą płacić tylko za te usługi, które są im rzeczywiście potrzebne. Z drugiej strony, jawne uwzględnienie stałych kosztów związanych z infrastrukturą ułatwiłoby klientom wybór bardziej konkurencyjnych dostawców, bo koszty usług byłyby bardziej przejrzyste. Obecnie te opłaty obciążają nawet klientów, którzy de facto nie korzystają już z telefonii stacjonarnej, podłączonej do typowego gniazdka.
– Problemem usługi Neostrada nie jest koszt utrzymania łącza, lecz sposób wykorzystywania go w marketingu oraz dość wysokie sumaryczne koszty usługi detalicznej. Zamiast obniżenia sumarycznej ceny usługi operatorowi wygodniej jest koncentrować uwagę publiczności na „narzuconej przez regulatora" opłacie za utrzymanie łącza, za pomocą której usprawiedliwia poziom łącznych kosztów świadczenia internetu klientom – uważa Anna Streżyńska, była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. – Dla Orange wygodne jest obarczanie regulatora odpowiedzialnością za istnienie opłaty za utrzymanie łącza. Tymczasem regulator musi jedynie znać ten koszt w celach regulacyjnych, nie wymaga ani wyodrębniania go, ani dodawania go do opłaty internetowej jako odrębnej usługi – dodaje była prezes UKE.
Komisja Europejska uwolni internet. Chce pobudzić inwestycje szerokopasmowe
Orange: dostawcy treści i usług powinni ponosić część kosztów rozwijania infrastruktury, by ceny dostępu do internetu nie rosły
Orange zaczyna inwestować w LTE. Weźmie udział w aukcjach nowych częstotliwości
Czytaj także
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.