Newsy

Osoby spłacające kredyt hipoteczny w złotych zaczynają walczyć w sądach z bankami. Na rozstrzygnięcia trzeba jednak będzie poczekać

2023-01-18  |  06:25

Wzrost stóp procentowych NBP i rynkowych WIBOR spowodował w 2022 roku skokowe podwyższenie rat do comiesięcznej spłaty. Rząd próbował pomóc zadłużonym, wprowadzając wakacje kredytowe i zastępując WIBOR w umowach nowym wskaźnikiem WIRON, jednak do sądów trafiają już pierwsze pozwy przeciw bankom, kwestionujące konstrukcję umów. Zdaniem Andrzeja Zorskiego, adwokata z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci, wypracowanie orzecznictwa w tej sprawie potrwa kilka lat, tak jak miało to miejsce w przypadku kredytów frankowych.

– Pozwów jest jeszcze niewiele. W Polsce procesy trwają bardzo długo, w związku z czym trudno powiedzieć dzisiaj, w jaki sposób sądy będą orzekać. Pojawiają się już pierwsze postanowienia, które na czas procesu wyrzucają ten WIBOR z umów, czyli zmniejszają raty, natomiast są to wstępne postanowienia i one jeszcze o niczym nie rozstrzygają – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Zorski, adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci. – Mam porównanie ze sprawami frankowymi – na początku niewiele sądów zauważało błędy w tych umowach. Z roku na rok ta szala przechylała się na korzyść frankowiczów, a dzisiaj już 98 proc. z nich wygrywa. Myślę, że z wiborowiczami będzie podobnie, natomiast potrzeba czasu i trybunału europejskiego oraz Sądu Najwyższego.

Problemy kredytobiorców złotowych zaczęły się w 2022 roku, gdy podwyżki stóp procentowych przez NBP i wzrost stawki WIBOR spowodowały gwałtowny wzrost rat kredytowych. Jeszcze w 2021 roku, gdy stopy procentowe były na rekordowo niskich poziomach (referencyjna 0,1 proc.), Polacy chętnie się zadłużali na zakup nieruchomości, bo raty, złożone z marży banków i WIBOR-u (trzy- lub sześciomiesięcznego), były niskie, a zdolność kredytowa – wysoka. W ciągu 2021 roku średnia kwota kredytu, o jaką wnioskowali, kupując mieszkania, wzrosła z niespełna 306,5 tys. zł w styczniu do 340 tys. zł w grudniu.

Sytuacja zaczęła się zmieniać jesienią 2021 roku, gdy WIBOR z poziomu 0,21 proc. zaczął stromo piąć się w górę, by w połowie 2022 roku przekroczyć 7 proc. W efekcie raty kredytów wzrosły o wysokie kilkadziesiąt procent, zdolność kredytowa gospodarstw domowych drastycznie spadła do kwot niepozwalających na zakup lokalu odpowiedniej wielkości, a liczba zapytań o kredyty hipoteczne pod koniec 2022 roku była o 70 proc. niższa niż rok wcześniej. Wówczas zaczęto głośno kwestionować zasadność wykorzystywania WIBOR-u w umowach kredytowych.

WIBOR jest ustalany w ten sposób, że 10 największych banków deklaruje administratorowi, czyli w tym wypadku GPW Benchmark, po jakiej cenie potencjalnie pożyczyłoby innemu bankowi środki pieniężne w określonej perspektywie czasowej. Nie jest to więc wskaźnik oparty na realnych transakcjach, tylko na transakcjach hipotetycznych, co jest głównym zarzutem wobec tej miary.

– To tak jakby 10 największych piekarni decydowało o podstawowej cenie chleba w całym kraju. Na pewno byśmy się na to nie zgodzili, a tak właśnie wygląda oprocentowanie naszych kredytów. Nie mówię, że banki zawyżają je o 2 czy 3 proc. powyżej rynku, ale nawet zawyżenie o 0,2 czy 0,3 punktu procentowego powoduje już wzrost zysków banków na poziomie kilku miliardów złotych – przekonuje Andrzej Zorski. – Nie ma tutaj uczciwej granicy, każde zawyżanie ponad rynek jest nieuczciwe, o czym świadczy chociażby to, że średnie oprocentowanie kredytów w Polsce złotówkowych jest powyżej 9 proc. W wielu krajach zachodnich Unii Europejskiej jest to 2 czy 3 proc., więc powstaje pytanie, dlaczego akurat u nas ten kredyt jest trzy- czy czterokrotnie droższy.

Dlatego wprowadzono nowy wskaźnik WIRON, który oparty jest na rzeczywiście wykonanych depozytowych transakcjach jednodniowych (overnight). Banki mogą oferować kredyty na nich oparte już od stycznia, choć na razie jeszcze takie oferty się nie pojawiły. W zamyśle WIRON ma być niższy niż WIBOR: np. 12 stycznia WIRON wnosił 5,79 proc., a WIBOR 3M, i to po spadkach w ostatnich 10 tygodniach, 6,95 proc.

Jednak zdaniem adwokata osoby, które już podpisały umowę na WIBOR-ze, i tak będą mogły kwestionować swoje umowy w sądzie. Jeżeli WIBOR okaże się bezzasadny, to zostanie usunięty z tej umowy od początku jej trwania, a WIRON WIBOR-u nie zastąpi.

– Jak się pojawi WIRON, najprawdopodobniej raty trochę spadną, zobaczymy w praktyce. Jesteśmy krajem, gdzie banki mają bardzo silną pozycję i bardzo dużą decyzyjność. Nie mamy przede wszystkim kredytów o stałej stopie oprocentowania na cały okres trwania kredytu – wskazuje wspólnik kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci. – Niemiec czy Amerykanin zawsze ma możliwość wzięcia kredytu o stałej stopie i wie, że jeżeli jego rata dzisiaj wynosi tysiąc euro czy tysiąc dolarów, to ona za 30 lat też będzie wynosić tysiąc euro czy dolarów. W Polsce takiego komfortu nie mamy, dlatego banki muszą udzielać kredytu o stałej stopie tylko na 5 czy 10 lat, a potem znowu to one decydują. Jesteśmy bardzo dużym rynkiem, natomiast jesteśmy traktowani trochę jak kraj trzeciego świata pod tym względem.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konferencja - Diagnostyka molekularna w leczeniu nowotworów

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Coraz więcej Polaków przekonuje się do prywatnych polis zdrowotnych. Skłania ich do tego utrudniony dostęp do publicznej opieki

Według badań Polskiej Izby Ubezpieczeń największe obawy Polaków są związane ze zdrowiem i brakiem dostępu do opieki medycznej, a pandemia COVID-19 tylko je pogłębiła. Z badań CBOS wynika, że aż 2/3 Polaków negatywnie ocenia funkcjonowanie publicznego systemu ochrony zdrowia. Dlatego jednocześnie z każdym rokiem rośnie popularność prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, które zapewniają szybszy dostęp do konsultacji i badań. Obecnie taką polisą objęty jest już średnio co 10. Polak, a dostępna na rynku oferta prywatnych polis jest coraz bardziej rozbudowana.

Edukacja

Dorośli i młodzież rozmijają się w postrzeganiu cyberzagrożeń. Dzieci najbardziej boją się hejtu ze strony rówieśników

W Polsce cyberprzemoc dotyka przynajmniej raz w miesiącu 13 proc. dzieci w wieku szkolnym, czyli nawet dwukrotnie częściej niż w innych krajach Europy – wynika z danych projektu EU Kids Online, przytaczanych w raporcie Fundacji Orange „Dojrzeć do praw”. Jak wynika z wypowiedzi dzieci i młodzieży uczestniczących w badaniach jakościowych przeprowadzonych na potrzeby tego raportu, to właśnie cyberprzemoc rówieśnicza i mowa nienawiści są największym zagrożeniem w sieci, którego się obawiają. Podobnie jak upubliczniane screeny wiadomości prywatnych czy filmów i zdjęć robionych z ukrycia, z czym wiąże się narażenie na kpiny i hejt. Z jednej strony młodzi są zmęczeni korzystaniem z sieci, ale z drugiej – czują przymus bycia ciągle online, obawiając się wykluczenia z grupy.

Współpraca

Obsługa konferencji prasowych

Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.

Firma

Wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy nie jest powodem do paniki. Żadna ze zmian technologicznych nie wywołała masowego bezrobocia

Sztuczna inteligencja jest w stanie optymalizować procesy oraz ułatwiać przewidywalne, powtarzalne zadania. Dlatego z czasem może wyprzeć część zawodów, choć w ich miejsce pojawią się nowe. Eksperci różnią się też w ocenach, które profesje czekają największe zmiany albo całkowita automatyzacja. Wśród tych „nietykalnych” wymienia się m.in. te, w których niezbędne są typowo ludzkie cechy, jak inteligencja emocjonalna, nieszablonowe myślenie albo umiejętności nawiązywania relacji międzyludzkich. AI raczej nie wyprze też zawodów takich jak hydraulik, murarz czy elektryk. Powody do obaw mogą mieć jednak matematycy i księgowi, chociaż eksperci wspominają raczej o zwiększaniu ich produktywności, a nie znikaniu tych zawodów z rynku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.