Newsy

Zakaz uboju rytualnego zmniejsza konkurencyjność polskiego drobiu i ogranicza dostęp do ważnych rynków

2014-08-29  |  06:20

Nadwyżka mięsa drobiowego pochodząca z krajów, które do tej pory dostarczały mięso do Rosji, znacząco zwiększy konkurencję na rynku. Przedstawiciele branży podkreślają, że polscy producenci są w stanie jej sprostać. Mimo to powinni również intensywnie poszukiwać nowych odbiorców drobiu. Obowiązujący w Polsce zakaz uboju rytualnego, zgodnego z wymaganiami halal, ogranicza jednak możliwości eksportu do krajów muzułmańskich.

Jesteśmy niejako skazani na poszukiwanie nowych rynków zbytu dla polskiego drobiu. Ponad jedną trzecią tego mięsa sprzedajemy poza granicę kraju, stąd każda informacja odnośnie utrudnień eksportowych czy zamknięcia danego rynku zbytu jest dla nas bardzo ważna – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Łukasz Dominiak, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa.

W 2013 roku, zgodnie z analizą IERiGŻ, w Polsce wyprodukowano 1,6 mln ton białego mięsa, z czego 614 tys. trafiło na rynki zagraniczne. Najwięcej eksportujemy do krajów europejskich, przede wszystkim do Niemiec, Czech, Francji i Wielkiej Brytanii. Na rynki Europy Wschodniej trafia niewielka część mięsa, np. do Rosji 1–2 proc.

Embargo oznacza jednak, że nie tylko Polska, lecz także cała Unia Europejska, a także wiodący eksporterzy drobiu, tacy jak Stany Zjednoczone, również mają zablokowany eksport na teren Federacji Rosyjskiej. To może skutkować istotnymi perturbacjami na rynku wewnętrznym Unii oraz na rynkach światowych – ocenia Dominiak.

Polskie mięso jest atrakcyjne cenowo, cechuje je też wysoka jakość. Nadwyżka drobiu na rynku europejskim spowodowana embargiem może jednak wpłynąć na spadek cen mięsa, co może zwiększyć konkurencyjność francuskiego drobiu. Trudno będzie też rywalizować z największymi eksporterami białego mięsa, czyli Stanami Zjednoczonymi (z informacji Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa wynika, że w 2013 roku eksport drobiu wyniósł 4,1 mln ton o łącznej wartości 5,5 mld dolarów).

To producenci charakteryzujący się doskonałą penetracją rynków zewnętrznych, potrafiący doskonale poradzić sobie z sytuacjami kryzysowymi. Na pewno rywalizowanie ze Stanami Zjednoczonymi będzie dla nas trudne, ale nie niemożliwe. Jesteśmy gotowi do takiej konkurencji, będziemy musieli podjąć działania w tym kierunku – mówi Dominiak.

Większa konkurencja na rynku drobiarskim ze strony innych eksporterów oznacza, że polscy producenci powinni szukać nowych rynków zbytu. Od kilku lat stopniowo wzrasta eksport drobiu poza granice europejskie. W ubiegłym roku, jak podaje FAMMU/ FAPA, najważniejszymi rynkami zbytu były Hongkong i Benin, ponad dwukrotnie wzrosła sprzedaż do Chin. Więcej eksportujemy też do krajów afrykańskich – Konga, Togo, Gabonu i Nigerii, wchodzimy też na rynek RPA.

Jest dużo więcej ciekawych kierunków. Takie kraje, jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, cała Afryka Północna, Indonezja czy Malezja, to są potencjalne rynki zbytu dla naszego drobiu. Pod warunkiem jednak, że będziemy mogli prowadzić ubój rytualny zgodnie z wymaganiami halal – zaznacza Łukasz Dominik.

Jego zdaniem obowiązujący zakaz uboju rytualnego zmniejsza konkurencyjność polskiego drobiu, zwłaszcza że w innych krajach europejskich taka możliwość istnieje. Wyklucza to polskich producentów z lukratywnych rynków, np. Arabia Saudyjska jest jednym z największych importerów europejskiego mięsa drobiowego (10,9-proc. udział w eksporcie unijnym w 2013 roku).

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Edukacja

Konsument

Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.

Handel

W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.