Mówi: | dr Tomasz Baran, Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego Marcin Jóźko, socjolog, Lokalne Badania Społeczne |
Tylko 20 proc. Polaków negatywnie ocenia zakup kolekcji Czartoryskich
Zakup przez rząd kolekcji Czartoryskich – 250 tys. obiektów bibliotecznych, 86 tys. muzealnych oraz nieruchomości – negatywnie ocenia tylko 20 proc. Polaków. Ponad dwa razy więcej (42 proc.) wyraziło ocenę pozytywną – wynika z badania Panelu Ariadna. Wśród osób znających sprawę transakcję pozytywnie ocenia połowa badanych, negatywnie – tylko 31 proc. Socjolodzy po analizie badań podkreślają, że zakup kolekcji Czartoryskich nie był obciążeniem wizerunkowym dla rządu i próba uczynienia z tego afery po prostu się nie powiodła.
– Przeprowadziliśmy badanie na ogólnopolskiej próbie dorosłych Polaków mające na celu ocenę zakupu kolekcji Czartoryskich przez Skarb Państwa. Mniej więcej 42 proc. ogółu Polaków pozytywnie ocenia tę transakcję, a 20 proc. – negatywnie. Kiedy ograniczymy te wyniki wyłącznie do osób, które orientują się, na czym polegała ta transakcja, to odsetek ocen pozytywnych rośnie do 50 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Sprawa zakupu kolekcji Czartoryskich przez polski rząd była w ostatnich tygodniach gorącym tematem medialnym, podgrzewanym przez polityków opozycji. Skarb Państwa kupił kolekcję liczącą 86 tys. obiektów muzealnych, 250 tys. bibliotecznych oraz nieruchomości za 100 mln euro, czyli zaledwie ok. 3 proc. wartości rynkowej (kolekcję wycenia się na 3 mld euro). Jak wynika z badań o całej sprawie słyszała jednak mniej niż połowa Polaków.
– Widać, że nie jest to sprawa, która przykuwała opinię publiczną i którą Polacy śledzili z wypiekami na twarzy. Sprawa była prezentowana przez media głównego nurtu jako pretekst do uderzenia w obóz rządowy, co oczywiście jest wilczym prawem każdej opozycji. Niemniej bolesne jest to, że każda tego rodzaju sprawa staje się przyczynkiem i kolejnym etapem wojny polsko-polskiej, jest z automatu upolityczniana i staje się pretekstem do kopania się po kostkach przez wszystkich aktorów sceny politycznej – ocenia Marcin Jóźko, socjolog z Lokalnych Badań Społecznych.
Więcej badanych ocenia zakup kolekcji pozytywnie – zarówno wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości (59 proc.), jak i Platformy Obywatelskiej (34 proc.). Wśród osób, które wiedziały o transakcji, połowa uważa, że to dobrze, że Polska przejęła na własność dzieła sztuki.
– Wyniki mnie nie zaskoczyły, bo nie był to przecież zakup na cele wybranej grupy jednostek, tylko na cel, który ma służyć ogółowi Polaków. Zaskoczyło mnie natomiast, że wokół tej transakcji w mediach zaczęto toczyć spór polityczny, podczas gdy wiadomo, że o zakup tej kolekcji starały się różne rządy. Moim zdaniem decyzja o hejtowaniu tej transakcji w celach politycznych była nieco chybiona – ocenia dr Tomasz Baran.
Przez 25 lat Fundacja XX Czartoryskich opiekowała się kolekcją. 29 grudnia 2016 roku, by na przyszłość zabezpieczyć zbiory, polski rząd zawarł z Fundacją Książąt Czartoryskich transakcję, na mocy której bezcenne zbiory sztuki, archiwum i biblioteka wraz z muzealnymi budynkami przeszły na własność państwa i zostały powierzone pod dalszą opiekę krakowskiemu Muzeum Narodowemu. Zdaniem ekspertów 100 mln euro za tak bogatą kolekcję to niewiele. Dzięki transakcji w ręce Skarbu Państwa trafiły takie dzieła jak m.in. „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci, „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta, pierwodruk „De revolutionibus” Mikołaja Kopernika z biblioteki króla Zygmunta Augusta, a także zabytki starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu oraz polskie pamiątki narodowe.
Decyzja o zakupie była jednak od początku krytykowana. Rządowi zarzucano rozrzutność, zwłaszcza że – jak podkreślano – w świetle prawa kolekcja teoretycznie nie mogła opuścić Polski.
– Sprawa zakupu kolekcji Czartoryskich była potencjalnym zagrożeniem wizerunkowym dla obozu władzy, była jedną z tych kwestii, która służyła do uderzenia w obóz władzy, była też przedmiotem bardzo zażartej i ostrej debaty publicznej. Biorąc pod uwagę inne tego rodzaju kwestie, np. ustawę o IPN, sprawę osób niepełnosprawnych czy najbardziej obciążającą wizerunkowo dla rządu kwestię przyznawania sobie nagród w rządzie Beaty Szydło, zakup kolekcji Czartoryskich nie był tym obciążeniem wizerunkowym i próba uczynienia z tego afery po prostu się nie powiodła – podkreśla Marcin Jóźko.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-11-26: Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.